drenaż

Zakładając, że oczyszczalnia działa dobrze, faktycznie nie powinno być problemu, ale nie będzie to w zgodzie z prawem. Mówi ono o wprowadzaniu ścieków do gruntu i przepis ten nie rozróżnia ścieków oczyszczonych w 20% w osadniku gnilnym od oczyszczonych w 99% w super oczyszczalni.Do drenażu jest odprowadzona już prawie woda, a co za tym idzie nie dochodzi do zanieczyszczenia gleby wokół drenażu gnojówką. Tu tkwi różnica. W obu typach oczyszczalni natomiast należy zadbać o wydajny odbiornik produktu finalnego. BOŚ ma tę przewagę nad POŚ, że może to być praktycznie wszystko (poza zbiornikami wody pitnej, to chyba oczywiste). POŚ musi wodę odprowadzić do gruntu, bo tak działa drenaż i nie ma na to innej metody. BOŚ natomiast może do gruntu, a może i do cieku wodnego od razu. Odnośnie poziomu wody w studzience - ciężko stwierdzić, bo ten poziom jest determinowany głównie napływem wody z sączków, oraz wydajnością kolektora odbiorczego. Najlepiej wykonać wykop w interesującym nas miejscu i odczekać trochę (tylko trzeba to robić w okresie bezdeszczowym, aby opady nie zniekształciły wyników) Niestety, taki wynalazek pytanie, żeby znowu nie palnąć - czy poziom wody w studzience melioracyjnej można uznać za poziom wody gruntowej? Przecież woda ze studzienki odpływa, a więc w pewnej odległości od niej zwierciadło w gruncie będzie wyższe.Niekoniecznie. Ja mam grunt przepuszczalny. Generalnie piasek, choc miejscami lekko gliniasty. Tyle ze pierwsze 3m. Potem jest 60m gliny. W okresach mokrych, poziom wody gruntowej na -0,5m. W okresach suchych, nie wiem, ponizej 3m na pewno. Choc ja drenow nie mam, a przydalby sie nie, oj przydalyRów jest ok 150 m dalej, więc byłby mały kłopot. Natomiast jeżeli chodzi o poziom wody w studzience melioracyjnej to w przypadku tej po sąsiedzku odpływy z niej umieszczone są ok 20-30 cm od jej dna, a mówiąc o poziomie wód gruntówych miałem na myśli małą kałużę o średnicy około 40 cm na dnie studzienki. Gdyby woda w niej sięgała do samych odpływów określenie poziomu wód gruntowych byłoby faktycznie ciężkie.Odnośnie powiązania jakości gruntu z lokalizacją drenów, to właśnie jest odwrotnie - dla gruntów dobrze przepuszczalnych nie stosuje się drenażu, gdyż taki grunt poradzi sobie bez problemu z nadmiarem wody. To właśnie dla gruntów słabo przepuszczalnych potrzebne są dreny, które w okresach nasilonych opadów i napływu wód gruntowych mają za zadanie odebrać tę wodę sukcesywnie i odprowadzić ją do cieków, aby woda nie stała w tym miejscu i nie tworzyła bagna. Zwykle dotyczy to gruntów, które są usytuowane na płytko położonej warstwie nieprzepuszczalnej. Co do mojego pomysłu kombinacji, to powiem tak: w oczyszczalni tradycyjnej, drenażowej, tenże drenaż odpowiada za finalne oczyszczenie ścieków. To, co wpływa do drenażu to jest płynne g#%no, które wychodzi z osadnika sedymentacyjnego. Innymi słowy krótko i dosadnie - gnojówka zmieszana z lekko rozłożonymi detergentami. W drenażu takiej oczyszczalni rozwijają się bakterie, które tę gnojówkę mają za zadanie rozłożyć do końca. W oczyszczalni biologicznej faza rozkładu gnojówki jest realizowana

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

szczelnie

ludność

przepływy