Posty

ludność

Co ja mam za komfort życia w mieście skoro na mojej dzielnicy w Bydgoszczy MIEDZYN jest drogą ze nie mogę z domu wyjść ja jadą samochody bo jest zadyma piaskowa i chyba wyprrowadze się z tego syfu kupiłam działkę na wsi gdzie jest drogą asfaltową nie będzie zadymy piaskowe,j a włodarze miasta przez 30 lat obejmują drogę przed wyborami a jak wybiorą to nie pieniędzy koniec kropka. groby przodków, historia, jedzenie, ludzie, którzy mówią "po naszemu", rodzina, znajomi, wspomnienia - trochę się tego znajdzie. Kiedyś próbowałem zostać we Francji, próbowałem również w USA - to nie dla mnie. Chociaż znam języki, chociaż znajdę robotę, czuję się obco w innej rzeczywistości. Kiedyś było łatwiej wyjechać, to znaczy w sumie wyjechać było trudniej ale łatwiej było podjąć decyzję żeby nie wracać, bo u nas była komuna, syf, bieda, nic nie działało, zero perspektyw. Teraz kraj nam wypiękniał, gdy człowiek wyjeżdża na zachód nie czuje się gorszy, nie czuje się jakby przyjechał z jakiejś wio

tereny

powinno być tak, że mieszkaniec miasta ma przywileje z tytułu mieszkania w mieście, a ten kto wyprowadził się z miasta i korzysta z infrastruktury miejskiej powinien za nią dodatkowo płacić. jeśli tak nie będzie, to miasta będą biednieć i nie będą mogły zaspokajać potrzeb "mieszczuchów". przykład-osoby spoza miasta zapisujące dzieci do przedszkoli, szkół, domów kultury powinni płacić dodatkową kasę, do tego drobne opłaty za wszelkie przejazdy po mieście, podwójnie płatne parkingi itd itp No, to dlatego miasta nie inwestują w komunikację miejską, a ceny biletów windują w górę. dodatkowo drogi zakorkowane, a parkingów bezpłatnych coraz mniej ! Na koniec płacz, że ludzie mają dość i uciekają ! Dziwne ? Ależ nie ! A domu na wsi to za darmo rosną? Taniej wybudować dom niż mieszkanie kupić? Słabą komunikację miejską zamienić na żadną? Kupiłem mieszkanie w starym bloku i będę go spłacał 30 lat. Ale oprócz kilku zalet mieszkania na wsi tracę też kilka innych np. komary (tudzież osy

miasto

 znam realia bo wybudowałem dom w granicach miasta. Mieszkańców lawinowo przybywa. Znalezienie działki z planem i o uregulowanym statucie prawnym jest możliwe tylko gdy mamy ponadprzeciętne środki finansowe. Wrocław naturalnie się rozrasta ,bo ludzie chcą gdzieś mieszkać. Deweloperzy Jadą pełną parą i wykupują grunty. Ponieważ jest coraz ciaśniej a planów zagospodarowania brak ,Ludzie budują się w gminach przyległych, które już dawno powinny zostać wcielone do miasta i objęte planem, bo istnieje tam gęsta zabudowa miejska a po rolnikach nie ma już śladu. Pisanie że miasta się wyludniają w kontekście Wrocławia jest żałosnym brakiem profesjonalizmu dziennikarskiego. Te kolejne hektary powierzchni biurowych i handlowych to zapewne błąd inwestycyjny? otóż nie! We Wrocławiu nie sposób zaparkować bez kłopotu nawet w dzień powszedni przed jednym z takich centrów. Skąd założenie, że skoro od 70 lat nie było w Europie wojny, to nie będzie jej już nigdy? Czy pracownicy szpitali, elektrowni, cent

deszcz

nie ma deszczu, nie ma wody, nie ma wody - jest pustynia. I zdychasz. Podatek jest już teraz, ale ten, kto odprowadza deszczówkę do studzienek zanikowych - nie płaci. Dba za to o przyszłość swoich dzieci. Według proponowanej przez pis ustawy będą też b.surowe kary za wjechanie jakimkolwiek pojazdem do jezior i cieków wodnych.Począwszy od Kowalskiego wodującego łódkę z przyczepy po leśniczych przejeżdżających strumień skończywszy na strażakach gaszących las.Zakaz ma być bezwzględny ,ciekawe jak zbudują most czy zaporę.Tylko że Wódz powiedział że gospodarka go nie interesuje ważna jest zemsta. Tylko mi nie piszcie że kwiczę oderwany od koryta bo przez całe życie próbowałem wasze dzieci nauczyć matematyki i co to dało. Mam pare hektarow szklarni deszczowke zbieram do ogromnych zbiornikow i podlewam nia rosliny. Mam zaplaci podatek od tego ze uzywam panstwowej deszczowki do podlewania roslin czy moze podatek od tego ze nie wsiaka w glebe bo jest szklarnia ? A moze jeden i drugi? Jak tak d

przepływy

co do przepływomierzy, to nie za bardzo ma sens ich stosowanie bo są mało czułe i za dużo się na nich nie ustawi, precyzyjniej jest ocenianie temp powrotu ręką i do tego regulowanie przepływu. Odpowietrzenie podłogówki w ogóle się inaczej robi niż napisali w instrukcjach, i to jak idą rurki czy wyżej czy niżej nie ma żadnego znaczenia.no chyba że się kupi tani badziew to się nie ma co spodziewać ze coś pokaże czy wyreguluje, sobie zainstalowałem w domu np. kan-therm (a identyczne ale tańsze są dostępne w hurtowniach tadmar z nazwą coś na "A") i pięknie się regulują od ok. 0,5l/min do chyba 2,5, i jak najbardziej widzę sens ich stosowania, np. taki, że wyregulowana instalacja na czuja chodziła na pompie grundfos alpha2 na 18-26W, po ustawieniu na przepływomierzach rozdzielaczy przepływów na wartości z projektu pompa chodzi na 9-11W, zapewniając identyczny komfort cieplny i temp. wewnątrz domuodpowietrzenia nie robi się pompą obiegową, i na pewno nie odpowietrznikami  przepych

hydraulik

Hydraulik rozłożył u mnie podłogówkę , a rurki spiął w rozdzielaczu w kotłowni z tym ,że w kotłowni jest mniej styropianu o 5 cm i rurki się obniżają - są niżej niż w pozostałych pomieszczeniachHydraulik po telefonie obiecał podnieść podłogówkę w kotłowni tak żeby była na tym samym poziomie. Jak przyjedzie każe mu wymienić rozdzielacz od podłogówki na kompletny, i oczywiście dzisiaj na budowie znalazłem następny wydaje się problem. Woda ciepła i zimna z łazienki ,oraz kuchni spięta jest w rozdzielaczu takim jak pokazałem wyżej i nie było by w tym nic dziwnego tylko,że na opakowaniu od rozdzielacza napisane tłustym drukiemNie stosować do wody użytkowej! co sugeruje że jest wykonany z materiału który wchodzi w reakcję z wodą pitną. Trafiła mi się ekipa hydraulkówFachowcy z polecenia od kolegi (starej daty). Sprawdzałem ich referencje i mieli dobrą opinie, ale ja już tak mam ,że u mnie najlepsi się wykładają Cenowo mieszczą się w średniej z mojej okolicy. Za punkt grzejnik 100, punkt wo

szczelnie

mam doprowadzony gaz sieciowy do pomieszczenia godpodarczego gdzie mam kocioł gazowy do ogrzewania domu i wody do mycia jakiś czas temu wpadłem na pomysł że wstawimy również do tego pomimeszczenia kuchenkę gazową ( w kuchni mamy elektryczną ale w związku z tym że mieszkamy na wsi występują czasowe braki prądu ) Kominiarze nie są od sprawdzania szczelności przyłączy gazowych (no chyba, że będzie miał odpowiednie uprawnienia w przyłączu gazu do piece nasz spec zostawił nam drugie wyjście i teraz jest okazja aby z niego skorzystać , Jak podłączysz sam stracisz gwarancję na kuchenkę. Jeśli masz tam wentylację i nie ma innych przeciwwskazań (np. odległość od okna) to sprawa powinna się zamknąć w 50 zł. Idź do sklepu z AGD i zapytaj czy mają jakiegoś "fachowca" do podłączania. Myślę, że za 50 zł (jak nie będzie musiał mocno daleko dojechać) powinien dwie nakrętki zakręcić kluczem. Możesz też podłączyć sam, ale wiesz gaz to gaz, czasem nie warto aż tak oszczędzać. Jakbyś podłączał